Kotłownia.
Udało się wreszcie podłączyć kotłownię. Kocioł jeszcze nie odpalony, ale stanie się to niebawem i mamy nadzieję, że nie będzie komplikacji. 

Udało się wreszcie podłączyć kotłownię. Kocioł jeszcze nie odpalony, ale stanie się to niebawem i mamy nadzieję, że nie będzie komplikacji. 

Zamontowałem sobie parapety. Zdecydowałem się na konglomerat o grubości 3 cm. Wydają się być solidne.

Córka zażyczyła sobie biały, więc ma biały :)

Strasznie trudno jest samemu przykręcać płyty gipsowe. Nie jest to praca lekka, łatwa i przyjemna. Gdyby chociaż był podnośnik do tych płyt... Kupiłem sobie jedynie 2 szt, podbór teleskopowych w JULi. Pomagają.


No i stało się to, czego obawiałem się najbardziej. Podczas wykonywania nawiertki, pękła główna rura wodociągowa... Trzeba było odciąć część wsi od wody i "naprawić rurę" zaprojektowaną do tego opaską... Nikt mi nie powie, że budowa to przedsięwzięcie lekkie, łatwe, przyjemne, niedrogie i bezstresowe...

Wreszcie coś się dzieje z "mediami"... Chociaż pogoda nie dopisuje woda i kanalizacja prawie podłączona. Jeśli Temperatura będzie na plusie - jutro wpinka do sieci.




Komentarze